Opublikowano 14 listopada, 2022
Jakie ryby wybrać na wigilijny stół? Zgodnie w wielowiekową polską tradycją co roku na wigilijnym stole królują potrawy rybne. Wśród nich na pierwszy plan wysuwa się karp (Cyprinus carpio). Karp swego czasu jeden z nielicznych dostępnych na rynku gatunków, który ze względu na smak kojarzony głównie ze świętami Bożego Narodzenia nadal ma swoich zwolenników. Spośród naszych rodzimych gatunków oprócz karpia na stołach pojawia się szczupak, sandacz oraz pstrąg, a nieustannie wzbogacana przez sprzedawców oferta pozwala nam sięgać po coraz bardziej wyszukane gatunki, w coraz atrakcyjniejszych cenach. Jakie ryby zatem warto kupować na wigilijny stół? Poznaj zdrowe ryby na Wigilię.
Skąd ryba na wigilijnym stole?
Zgodnie z chrześcijańskim zwyczajem, Wigilia była przygotowaniem się do obchodzenia świąt Bożego Narodzenia. Służyć temu miał post, który poprzez odmawianie sobie mięsnych i tłustych potraw prowadził do oczyszczenia ciała i duszy. W średniowieczu nawet 200 dni w roku było postnych. Z tego też powodu w naszym kraju popularność zyskały ryby morskie i słodkowodne, których białe mięso było akceptowane podczas postu w formie wędzonej, świeżej, solonej czy suszonej.
Zobacz też: Imbir – właściwości zdrowotne i działanie imbiru
Polska kuchnia znana była w Europie z rybnych potraw. Ich popularność w okresie postnym miała więc wpływ na rodzaje wigilijnych potraw w okresie bożonarodzeniowym. Zapewne z tego też powodu nasza polska Wigilia, wbrew powszechnemu przekonaniu, jest jedną z najzdrowszych i najmniej kalorycznych w Europie (około 2400 kcal).
Ryba na wigilijny stół
Mięso ryb (szczególnie morskich) obfituje w wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega 3 i omega 6. Kwasy omega wykazują stosunkowo silne właściwości przeciwzapalne, co jest ważne w profilaktyce wielu chorób cywilizacyjnych (np. miażdżycy). Wykazano, że związki te obniżają poziom złego cholesterolu skłonnego odkładać się w naczyniach krwionośnych, a także są składnikiem wielu hormonów, przez co wspomagają pracę układu krążenia, nerwowego oraz poprawiają odporność organizmu. Nieco mniej kwasów tłuszczowych zawiera mięso ryb słodkowodnych, i te gatunki należy polecić osobom stosującym diety niskotłuszczowe.
Ponadto ryby stanowią źródło witaminy A oraz witamin B, E, D i składników mineralnych takich jak fosfor, potas, cynk, żelazo i magnez, odpowiadających za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, pracę mięśni, koncentrację, a także wzmacniających włosy skórę i paznokcie.
Najkorzystniej pod względem zawartości wspomnianych składników odżywczych wypadają ryby morskie, takie jak łosoś, makrela, tuńczyk, dorsz i halibut, przy czym pojawiają się głosy aby wybierać te żyjące dziko, w których wzrost i masę w żaden sposób nie ingeruje człowiek. Warto sięgnąć także po śledzia poławianego w czystych wodach Atlantyku, przy czym należy podkreślić, że w świeżych filetach tej ryby znajdziemy o wiele więcej korzystnych dla zdrowia składników niż tych ze słonej zalewy. Uważa się, iż najzdrowsze są okazy o średniej masie, bowiem u osobników starszych, a co za tym idzie i większych z czasem mogą kumulować się szkodliwe dla zdrowia ludzkiego substancje występujące w skażonych wodach np. dioksyny i metale ciężkie.
Pstrąg na wigilijny stół
Pstrąg jest drugą co do popularności ryba podawana na wigilijnym stole. Pstrąg ma delikatne w smaku i dotyku mięso i niewielką ilość ości. Pstrąg należy do mało tłustych ryb – zawiera 2,1 gramów tłuszczu na 100 gramów mięsa, co daje tylko 97 kcal na 100 gramów – nie trzeba więc odmawiać jej sobie w czasie Wigilii.
Mięso pstrąga jest także źródłem łatwo przyswajalnego białka, pierwiastków mineralnych (sód, potas, magnez, fosfor), a także witamin rozpuszczalnych w tłuszczach: A oraz D. Spośród wszystkich ryb słodkowodnych pstrąg zawiera największą ilość kwasów omega 3.
Dorsz to najchudsza ryba na Wigilię
W 100 gramach mięsa dorsza jest tylko 0,7g tłuszczu i dostarczy ono do organizmu tylko 78 kcal. W przeciwieństwie do karpia, mięso dorsza jest dość neutralne w smaku i mało ościste.
Ryba ta ceniona jest również ze względu na wartości odżywcze: wysoką zawartość łatwo przyswajalnego białka, obecność potrzebnego tarczycy jodu, niezbędnego dla prawidłowego działania układu sercowo-naczyniowego selenu oraz magnezu, witaminy B12 i kwasów omega 3.
Tołpyga zamiast Karpia na Wigilię
Tołpyga to gatunek słodkowodnej ryby z rodziny karpiowatych, a więc bliska krewniaczka karpia. Pochodzi z Chin i wschodniej Syberii. Żyje w wodach stojących i wolno płynących zasobnych w plankton. Gatunek ten rozpowszechniono w Polsce w 1965 w celu regulowania nadmiernego wzrostu fitoplanktonu. Przez wielu uważana za o wiele smaczniejszą niż Karp ze względu na delikatne i kremowe mięso. Niestety, Tołpyga zawiera dużo ości i przez to może być nieodpowiednia dla dzieci.
Poza tym Tołpyga należy do dość kalorycznych ryb – 100 gramów jej mięsa dostarcza do organizmu ok. 130 kcal. Zawiera dużą ilość tłuszczu (ok. 9 g/100g), jednak z tego powodu wykazuje wiele własności zdrowotnych, głównie ze względu na wysoką zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Ryby z masowych hodowli
Ostrożność zaleca się w przypadku ryb pochodzących z tzw. masowych hodowli, gdzie głównym kryterium jest ilość wyprodukowanego surowca oraz najniższa cena, a wzrost masy może być stymulowany przez różnego rodzaju leki, co więcej dodatkowo środowisko często jest zanieczyszczone. Do obowiązków sprzedawców należy informowanie klienta na temat miejsc połowu lub hodowli sprzedawanych ryb, a ostrożność zaleca się w przypadku pangi hodowanej w stosunkowo zanieczyszczonych rzekach Wietnamu, tilapii z hodowli azjatyckich, a nawet karpia nieznanego pochodzenia, lub trzymanego w niewłaściwych warunkach.
Kupując żywe ryby należy zwrócić uwagę na sposób ich przetrzymywania, bowiem mięso wymęczonych osobników traci walory smakowe, nie wspominając już o względach humanitarnych. Ryba powinna wyglądać zdrowo, pływać grzbietem do góry (nie kładąc się na bok), skóra powinna być barwna, łuski przylegać do ciała, a skrzela posiadać intensywną barwę. Hodowcy przyznają, że w przypadku karpia najsmaczniejsze jest mięso osobników o masie około 1,5- 2,5 kg.
Niektórzy konsumenci twierdzą, ze rodzime gatunki ryb słodkowodnych posiadają zapach lub nawet smak kojarzący się z mułem dennym. Aby ograniczyć ewentualne ryzyko takich doznań smakowo- zapachowych zaleca się pozostawić filet na noc w mleku z dodatkiem cebuli i pietruszki lub mięso natrzeć solą z czosnkiem.
Niezależnie od preferencji smakowych i formy podania wybierajmy ryby świeże, zdrowo wyglądające, znanego pochodzenia, a głównym kryterium wyboru powinien być smak i zdrowie a nie cena i świąteczna promocja.
Bibliografia:
https://culture.pl/pl/artykul/nie-tylko-karp-i-sledz-staropolskie-sposoby-na-swiateczna-rybe
https://www.crazynauka.pl/polska-wigilia-jedna-z-najzdrowszych-europie/
A. Witkowski, J. Grabowska. The non-indigenous freshwater fishes of Poland: Threats for native ichthyofauna and consequence for fishery: A review. „Acta Ichthyologica et Piscatoria”. 42 (2), s. 77–87, 2012. DOI: 10.3750/AIP2011.42.2.01
Warto przeczytać:
[pt_view id=”8b04c35m9q”]
[pt_view id=”1e3e79154m”]
[pt_view id=”dc30ce9xbg”]
[pt_view id=”14e3b48512″]
Serwis cynek.pl ma charakter edukacyjny. Mimo, że redakcja dokłada wszelkich starań co do jakości merytorycznej przedstawianych treści, wszelkie informacje nie stanowią porady medycznej i nie zastąpią wizyty u lekarza. Z tego powodu redakcja i wydawca serwisu nie mogą ponieść odpowiedzialności wynikającej z zastosowania informacji zamieszczonych w serwisie, gdyż nie prowadzi konsultacji medycznej w rozumieniu art. 3 ust 1 ustawy o działalności leczniczej.
